Olimpiada i defilada. Wygrana nie była najważniejsza

454 osoby wzięły udział w XXIII Śląskiej Olimpiadzie Osób z Niepełnosprawnościami, która odbyła się w Ośrodku Rehabilitacyjnym w Rusinowicach. Zawodnicy przyjechali do Rusinowic z Lublińca, Tarnowskich Gór, Gliwic, Bytomia, Radomska, Radlina, Częstochowy, Pszowa, a nawet z Lubrańca w województwie kujawsko-pomorskim. Wszystko odbywało się pod hasłem „Plac budowy”, co jest nawiązaniem do prowadzonego remontu kaplicy, holu i zakrystii. Zakończenie planowane jest na koniec września, kiedy obchodzony jest tu odpust ku czci św. Rafała Archanioła, patrona ośrodka. - Mimo naszych ograniczeń, potrzebujemy siebie nawzajem i uczymy się od siebie, realizując ideę zdrowej rywalizacji – mówił ks. Kazimierz Tomasiak, dyrektor ośrodka. Olimpiada rozpoczęła się mszą świętą. Później była uroczysta defilada, która przeszła od kościoła do ośrodka. Prowadził ją jadący na specjalnym motorze ks. prał. Alojzy Drozd. W kwietniu obchodził 90. urodziny, w czerwcu świętuje 65 lat kapłaństwa. Paradzie towarzyszyła Parafialna Orkiestra Dęta z Rusinowic z zaproszonymi gośćmi. Nie zabrakło również olimpijskiego znicza. Czytaj też: Bezpieczny Strażak dla OSP z powiatu lublinieckiego