Do sądu rejonowego w Lublińcu wpłynął akt oskarżenia przeciw 22-letniemu Radosławowi J., podpalaczowi z Lisowa.
W ubiegłym roku w Lisowie i okolicy wybuchło kilka pożarów, których przyczyną były podpalenia.
Najgroźniejszy był pożar stolarni. Zagrożony był wtedy także pobliski budynek mieszkalny.
Inne skutki działań podpalacza to pożary koszy na śmieci, paśnika dla zwierząt czy drzwi pomieszczenia gospodarczego.
Właśnie akcja policji po tym ostatnim zdarzeniu skończyła się złapaniem podejrzanego o podpalenia. Okazał się nim Radosław J. z Lisowa.
Przyznał się i to tego podpalenia, i do wcześniejszych, w tym stolarni. Dodatkowo okazało się, że podpalenie stajenki bożonarodzeniowej przy kościele pw. MB Królowej Polski to też jego „robota”.
22-latek nie powiedział, dlaczego podpalał.
- Biegli psychiatrzy ocenili, że mieszkaniec Lisowa jest poczytalny, ale rozpoznali u niego skłonność do podpaleń – mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prokuratury okręgowej w Częstochowie.
Wszystko wskazuje więc na to, że 22-latek jest piromanem.
Mężczyźnie grozi od roku do 10 lat więzienia.
[ZT]1052[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz