Niewątpliwie najgłośniejszym wydarzeniem minionych miesięcy był "Barbenheimer". Pojęciem tym określano szaleństwo towarzyszące premierze dwóch skrajnie różnych obrazów - osadzonej w realiach Barbielandu "Barbie" Grety Gerwig oraz "Oppenheimera" Christophera Nolana o fizyku Robercie Oppenheimerze, nazywanym "ojcem bomby atomowej".