Co prawda Polska, wzorem innych państw europejskich, nie wprowadziła żadnych ograniczeń wobec osób nielegitymujących się Unijnymi Certyfikatami COVID i nic nie wskazuje na to, by coś takiego mogło nastąpić, niezaszczepieni boją się ewentualnych zakazów. Rada Gminy Boronów rozpatrzyła ostatnio petycję w tej sprawie.
Już w połowie września do biura Rady Gminy Boronów wpłynęła petycja mieszkańca, domagającego się przyjęcia przez samorządowców uchwały zmierzającej do powstrzymania ograniczeń, jakie mogą być nakładane na osoby nieuczestniczące w programie szczepień przeciwko COVID-19.
Autor pisma powołał się m.in. na artykuły zawarte w Konstytucji RP, chroniące obywateli przed dyskryminacją i podziałami społecznymi. Domagał się powstrzymania ograniczeń, które mogą być narzucane m.in. przez pracodawców czy stowarzyszenia wobec osób niezaszczepionych. Wyraził obawy związane z korzystaniem z miejsc publicznych przez mieszkańców, którzy nie zdecydują się na przyjęcie preparatu przeciwko COVID-19.
Wniosek został omówiony na Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, a następnie trafił pod obrady Rady Gminy Boronów. Ostatecznie uznany został za bezzasadny, bowiem sprawa nie należy do kompetencji gminy.
„W obowiązującym systemie prawnym nie istnieje upoważnienie ustawowe, które przyznawałoby organom gminy prawo do stanowienia aktu prawa miejscowego o treści proponowanej w petycji – a podstawą prawną stanowienia aktów prawa miejscowego jest upoważnienie zawarte na poziomie ustawowym” - napisano w uzasadnieniu.
Za uznaniem petycji za bezzasadną zagłosowało 13 radnych, tylko jeden radny w głosowaniu poparł postulaty mieszkańca.
[ZT]258[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz