Jest akt oskarżenia w sprawie podpalenia Domu Pomocy Społecznej w Lublińcu. Ogień miał podłożyć pensjonariusz, 55-letni Joachim T.
Pożar w Domu Pomocy Społecznej w Lublińcu wybuchł w grudniu ubiegłego roku. Ewakuowano około 120 pensjonariuszy i pracowników.
Podczas udzielania pomocy pensjonariuszom jedna z pielęgniarek doznała oparzeń twarzy i rąk.
Biegły ocenił, że w domu pomocy ktoś podpalił szafę z ubraniami. Okazało się, że to jeden z pensjonariuszy, Joachim T. Był widziany jak bezpośrednio przed pożarem oddalał się z miejsca zdarzenia.
Ponadto w przeszłości Joachim T. groził podpaleniem domu pomocy społecznej, a w listopadzie i grudniu 2022 roku podpalił wyposażenie placówki. W jednym z tych przypadków miał poparzone rękę i tułów.
Joachim T. został zatrzymany na miejscu zdarzenia. Był pijany, wydmuchał ok. 2 promile alkoholu.
Straty powstałe w wyniku pożaru oszacowano na 400 tys. zł.
Joachim T. nie przyznał się do podpalenia. Mówił, że był pijany i nie pamięta co się wydarzyło.
Na podstawie opinii biegłych lekarzy psychiatrów stwierdzono, że Joachim T. działał w warunkach ograniczonej poczytalności. Został tymczasowo aresztowany.
Za spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób pensjonariuszowi DPS-u grozi więzienie - od roku do 10 lat. Ze względu na ograniczoną poczytalność sąd może złagodzić karę.
[ZT]3400[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz