Zamknij

Lubliniec. Wiceburmistrz wygrywa proces z radnym

15:06, 13.01.2024 esp Aktualizacja: 15:12, 13.01.2024
Skomentuj

Wiceburmistrz Lublińca Anna Jonczyk-Drzymała informuje, że wygrała proces z radnym rady miejskiej Łukaszem Mikulskim.

To konsekwencje tzw. afery komisyjnej. W 2019 r. burmistrz Lublińca Edward Maniura skierował do prokuratury zawiadomienie w sprawie radnego Mikulskiego, który miał potwierdzić na liście swoją obecność na obradach komisji rady miejskiej, w której nie uczestniczył.

Prokuratura umorzyła sprawę, burmistrz odwołał się do sądu, ale ten podtrzymał stanowisko prokuratury.

Później radny Mikulski wytoczył proces wiceburmistrz Jonczyk-Drzymale, zarzucając jej naruszenie dóbr osobistych. Domagał się usunięcia z mediów sporłecznościowych 6 postów napisanych przez wiceburmistrz na jego temat, publikacji przeprosin w prasie oraz wpłaty 15 tys. zł na konto jednej z lublinieckich fundacji.

- Wygrałam ten proces – poinformowała wiceburmistrz Lublińca w mediach społecznościowych. - Postanowienie sądu apelacyjnego jest już prawomocne, wcześniej podobne postanowienie wydał Sąd Okręgowy w Częstochowie.

Podkreśla, że sąd uznał, że wszystko, co mówiła i pisała w tej sprawie było zgodne z prawdą, a ocena zachowania radnego nie wykraczała poza dozwoloną krytykę osób pełniących funkcje publiczne.

Czytaj też:

Lubliniec i WOŚP. Co w programie? Ktoś chętny do piecze

Lubliniec. Udało im się zdobyć 20 tys. zł. Dla mam

Rekordowe wydatki. W planach m.in. budowa żłobka

Lubliniec. Reanimowali starszego mężczyznę. Zmarł...

[ZT]5007[/ZT]

 

(esp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Zbigniew RZbigniew R

0 0

Po tej sprawie zostaje coś co wejdzie do kanonów sądownictwa. "nie doszło do podrobienia ani przerobienia listy obecności na przedmiotowej Komisji, ponieważ podpis radnego był autentyczny i został naniesiony przez niego" to z uzasadnienia lublinieckiego sądu. Przekładając na "chłopski język". Nie było cię w poniedziałek pracy. We wtorek podpisujesz listę obecności za poniedziałek. Ważne byś to ty podpisał a nie ktoś za ciebie. Jak ci ktoś zwróci uwagę że to nieuczciwe, to oskarżysz go o pomówienie. Częstochowskie sądy to wyprostowały. Postępowanie znamienitej większości radnych w tej aferze również jak Mikulskiego dyskwalifikuje ich jako osoby godne zaufania. Brak reakcji jest akceptacją zła. 23:22, 15.01.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%