Ulica Droniowicka w Lublińcu jest w fatalnym stanie. Nawierzchnia jest dziurawa, a ruch znacząco wzrósł ze względu na zamknięty wiadukt. Kłopot jest też z ul. Droniowiczki.
Mieszkańcy prosili burmistrza Lublińca o interwencję, choć obie ulice to drogi powiatowe:
"W związku ze zwiększonym ruchem na ulicach Droniowickiej-Droniowiczki należałoby zwrócić większą uwagę na jakość nawierzchni i sukcesywnie uzupełniać ubytki na tych ulicach, bez interwencji mieszkańców. Chciałbym zapytać, gdzie można zgłaszać ewentualne usterki zawieszenia auta spowodowane jakością tejże drogi?"
"Szanowny panie burmistrzu, czy zamierza pan przeprowadzić okresową naprawę ulicy Droniowiczki na wysokości kapliczki? W czasie tegorocznej zimy zrobiły się tam dziura na dziurze, nie da się przyjechać samochodem. Może zainteresowałby się pan też tym rejonem miasta, biorąc pod uwagę że jest tam bardzo duży ruch ze względu na zamknięty wiadukt?",
"Czy jest pan władny spowodować naprawę odcinka ul. Droniowickiej z ogromna ilością dziur? Minimum 2 razy dziennie musimy tam jeździć do pracy i z powrotem i codziennie jest gorzej. Nie ma możliwości ominięcia dziur, bo jest ich codziennie więcej. No chyba że Pana nie interesuje elektorat z dzielnicy Droniowiczki".
Burmistrz Edward Maniura odpowiedział, że pod koniec stycznia wysłał pismo do starosty lublinieckiego. We wtorek spotkał się ze starostą, który zadeklarował remont cząstkowy, kiedy pozwolą na to warunki pogodowe.
W piątek starostwo poinformowało, że przystępuje do napraw najbardziej uszkodzonych odcinków nawierzchni ul. Droniowickiej w Lublińcu. Są to naprawy cząstkowe, remont całkowity tego odcinka drogi przewidziany jest po zakończeniu przebudowy wiaduktu.
Czytaj także:
Śmiertelny wypadek w powiecie lublinieckim
Kosztowała ponad 9 mln złotych. Nowa siedziba klubu
[ZT]5383[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz