Dyrektor szpitala w Lublińcu: Nie ufam naczelnej pielęgniarce

Dziś w budynku Starostwa Powiatowego w Lublińcu odbyła się konferencja prasowa dotycząca szpitala. Odpowiedzi na pytania dziennikarzy udzielał starosta Joachim Smyła, wicestarosta Tadeusz Konina oraz nowy dyrektor lublinieckiego szpitala – dr Henryk Kromołowski.

Przedstawiciele starostwa rozpoczęli spotkanie od około półgodzinnego wstępu, w którym wyjaśniali m.in., że Rada Powiatu w Lublińcu jest podmiotem tworzącym szpital, jednak jego jedynym płatnikiem jest Narodowy Fundusz Zdrowia. Następnie wyliczono absurdy systemu ochrony zdrowia, które miały doprowadzić szpital do trudnej sytuacji.

Zapytaliśmy dyrektora Kromołowskiego o przyczyny zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem wynagrodzenia naczelną pielęgniarkę, Ilonę Kasprowicz. Dyrektor wyjaśnił, że chce mieć obok siebie osoby zaufane. Tymczasem jego zastępca ds. medycznych Sławomir Święchowicz przedstawił mu pisemną listę uwag dotyczących Ilony Kasprowicz. Jedną z nich był zarzut, że naczelna pielęgniarka w ostatnim czasie za bardzo zajmowała się polityką, a nie swoimi obowiązkami. Ta lista uchybień sprawiła, że dyrektor nie ma do niej zaufania. Jednak jak poinformowała nas Ilona Kasprowicz, nie dano jej szansy by odnieść się do zarzutów. 

Przypomnijmy, że Ilona Kasprowicz startowała w ostatnich wyborach do rady powiatu z listy komitetu Serce dla Powiatu, który stoi w opozycji do komitetu starosty. Ponadto zgłosiła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na terenie lecznicy, którego była świadkiem.

Dyrektor Kromołowski zapewnił, że jest doświadczonym zarządcą i szpitale, którymi kierował, miały dobrą sytuację finansową w czasie, gdy był ich szefem. Zapewnił, że przeprowadził wstępny audyt SP ZOZ w Lublińcu i już wie, z jakimi problemami borykają się poszczególne oddziały. Najpierw zamierza sprowadzić do szpitala nowych pediatrów i chirurgów. – Znam bardzo wiele osób. Prosiłem niektórych lekarzy o wsparcie i chcą pomóc mimo trudnej sytuacji szpitala – twierdzi Kromołowski. Po drugie planuje wyciszyć konflikty interpersonalne i zapewnia, że będzie prowadzić przejrzystą politykę informacyjną. Trzecie jego zamierzenie dotyczy porozumienia płacowego ze związkami zawodowymi.

Wyraził zdumienie tym, że w przestrzeni publicznej na temat szpitala wypowiadają się osoby, które nie wiedzą, jak funkcjonuje system ochrony zdrowia. Nazwał te osoby liderami destrukcji, którzy uprawiają marketingowe hochsztaplerstwo. 

Pytaliśmy go także o propozycje posła Przemysława Witka dotyczące złożenia wniosku o zewnętrzny audyt szpitala.

– Posła Witka znam długo i cenię go za jego dokonania. Zadzwonię do niego. Będę chciał z nim porozmawiać w ciszy gabinetu. Audyt na pewno trzeba zrobić, bo wówczas rośnie ranga szpitala. Jednak trzeba mieć świadomość, że audytu nie robi się z dnia na dzień i trochę ta procedura potrwa – mówił.

[ZT]6793[/ZT]