Radny Springwald pyta o prywatyzację powiatowego szpitala

Jan Springwald wiceprzewodniczący Rady Miasta w Lublińcu zaprosił starostę Joachima Smyłę oraz dyrektora powiatowego szpitala Henryka Kromołowskiego na posiedzenie komisji zdrowia. Chciał stworzyć radnym okazję do zapoznania się z problemami lecznicy. Niestety, starosta na pisemne zaproszenie nie zareagował, a dyrektor poinformował, że ma inne obowiązki.

Na prośbę Springwalda (Forum Samorządu Lublinieckiego) zaproszenie ponowiono. Tym razem spodziewano się, że panowie pojawią się na sesji rady miejskiej. Do tego spotkania również nie doszło. Wówczas radny wysłał pisemne zapytania o SP ZOZ do obydwu panów. W efekcie spotkał się i z jednym, i z drugim. Otrzymał lakoniczne pisemne odpowiedzi na swoje pytania.

Pytał m.in. o audyt, który miał przeprowadzić w szpitalu poseł PO Przemysław Witek. Poseł mówił o tym w swoich nagraniach w mediach społecznościowych. Tymczasem starosta odpowiedział radnemu, że nie jest dyrektorem biura poselskiego posła Witka, dlatego nie odnosi się do jego – jak się wyraził – twórczości facebookowej.

Poseł Witek mówi, że jego audyt nie ma formy dokumentu i został przerwany w chwili, gdy do szpitala wszedł prokurator. Zapowiada jednak, że postara się o kontrole NFZ i NIK. Szczegóły znane będą w przyszłym tygodniu. 

Kromołowski zapewnił Springwalda, że interna i inne oddziały działają stabilnie oraz że pracownikom nie grożą zwolnienia. Nadmienił także, że szpitalowi nie grozi zamknięcie i że nie ma żadnej wiedzy na temat ewentualnej prywatyzacji lecznicy. Trzeba bowiem wspomnieć, że nieoficjalnie mówi się, iż jedynym ratunkiem dla szpitala może być prywatyzacja. 

- Zamierzam napisać do wiceprezesa NFZ Marka Augustyna, który swego czasu również pełnił rolę dyrektora naszego szpitala. Jeśli zajdzie potrzeba to może napiszę także do minister zdrowia Izabeli Leszczyny, która mówi że są pieniądze na warunkowe oddłużenie szpitali. Niech jakoś pomogą – komentuje wiceprzewodniczący. – Miasto Lubliniec nie jest właścicielem szpitala. Formalnie nie mamy wpływu na jego funkcjonowanie. Jednak jego być albo nie być ma wpływ na naszych mieszkańców. Poza tym dofinansowywaliśmy SP ZOZ także z miejskiego budżetu. Mamy więc prawo wiedzieć, co się dzieje – mówi radny.

W latach 2015-2024 samorząd miasta Lubliniec wsparł szpital w sumie na kwotę niemal 677 tys. zł, umarzając podatek od nieruchomości i dofinansowując zakup sprzętów medycznych.

– Po rozmowie z dyrektorem Kromołowskim wyszedłem podbudowany. Mam nadzieję, że dyrektor da radę polepszyć sytuację naszego szpitala. Jednak podkreślił, że musi mieć w tym zakresie pełne wsparcie starostwa powiatowego – podsumowuje Springwald.

Czytaj także: 

Seniorkę odnalazł policyjny śmigłowiec. Kobieta leżała w...

Pożar w Babienicy. 2h i doszłoby do tragedii

W sobotę konkurs orki ZABYTKOWYMI traktorami

Kryty basen w Lublińcu nieczynny