Marian Berbesz jest lublinieckim historykiem hobbystą. Napisał 14 książek o historii Lublińca i okolic. Jego marzeniem jest, by w mieście powstała regioteka, czyli regionalna izba pamięci. Czy to może się udać?
Jedyne muzeum jakim dysponuje Lubliniec to Muzeum Pro Memoria Edyty Stein. W mieście nie ma jednak żadnej placówki, która prezentowałaby wyłącznie dzieje miasta i okolic. O takim miejscu marzy Marian Berbesz.
– Chciałabym, by w Lublińcu powstała regioteka, czyli regionalna izba pamięci. Na ten cel można by wykorzystać - obecnie puste - pomieszczenia po bibliotece publicznej, która przeniosła się do nowego budynku – mówi Marian Berbesz.
Chodzi o lokal na rynku, znajdujący się z tyłu szkoły muzycznej.
- Mam trochę zbiorów, które mógłbym przekazać do izby pamięci jako depozyt. Jestem przekonany, że w Lublińcu znajdzie się więcej osób, które chętnie podzieliłyby się swoimi pamiątkami. Jednak punktem wyjścia do stworzenia regioteki musiałaby być zgoda na zagospodarowanie jakichś miejskich pomieszczeń. Musiałyby się oczywiście znaleźć również środki w miejskim budżecie na ewentualny remont - dodaje.
Berbesz uważa, że oprócz ekspozycji stałej w regiotece można by było prezentować dorobek lokalnych artystów w ramach ekspozycji zmiennej lub przyjmować u siebie wystawy, które wędrują po Polsce z innych placówek muzealnych.
Ponadto historyk twierdzi, że w Lublińcu jest wielu profesjonalnych historyków oraz wielu historyków hobbystów, spośród których można by spróbować stworzyć zaplecze merytoryczne regioteki.
– Widziałabym realizację tego w czynie społecznym. Jest w mieście kilku emerytowanych zapaleńców, którzy mogliby w izbie pamięci sprawować funkcję gospodarzy czy przewodników – mówi Berbesz.
***
Marian Berbesz (rocznik 1961) od urodzenia mieszka w Lublińcu. Dziejami miasta zajmuje się od 30 lat, w ciągu których wydał aż 14 książek o Lublińcu. Kolejna publikacja, o lublinieckich i ościennych cmentarzach, jest właśnie w przygotowaniu. Na co dzień pracuje jako przedstawiciel handlowy w branży budowlanej.
Często pełni nieformalną rolę przewodnika po Lublińcu. Niedawno oprowadzał grupę osób z Klubu Turystyki Motorowej Tajfun z Poraja oraz z PTTK z Tarnowskich Gór. Podobne spacery organizuje bezpłatnie. 1 listopada można go spotkać na Cmentarzu Wojskowym w Lublińcu, gdzie w godz. 16-18 rozdaje publikacje historyczne, które częściowo kupuje za własne pieniądze.
Z Marianem Berbeszem można się kontaktować telefonicznie pod nr tel. 534 755 132 lub mailowo pisząc na adres: [email protected].
Czytaj także:
Wjechał motorem w płot, trafił do szpitala
Festiwal w Koszęcinie. Będzie światowo