„Jak Francik zostoł łojcem” – to udany powrót na scenę Teatru Po Pracy. 4 grudnia w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu wystawił dwa spektakle „Jak Francik zostoł łojcem”. Były gromkie brawa i owacje na stojąco.
Spektakl w reżyserii Agnieszki Raj-Kubat łączy elementy śląskiej gwary i obyczajowości z nowoczesnym spojrzeniem na temat rodzicielstwa i relacji rodzinnych.
W rolach głównych wystąpili: Anna Kampa (Maryjka) i Paweł Chrost (Francik). Zobaczyliśmy również teściów świeżo upieczonych rodziców, czyli Andrzeja Szatana i Jadzię Walochę oraz ,,warszawskich’’ Ewę Szraucner z Andrzejem Budnym.
Publiczność reagowała gromkim śmiechem, ale były również momenty wzruszenia.
- Można było spojrzeć nieco jak w krzywym zwierciadle na nasze codzienne troski i zmartwienia – mówią przedstawiciele MDK-u.
Zobaczcie zdjęcia Czesławy Włuki.
Czytaj też: Lubliniec. Nowa książka Marii Dziuk