W Koszęcinie policjanci lublinieckiej drogówki zatrzymali do kontroli 22-letniego mieszkańca powiatu. Kierowca volkswagena mknął w terenie zabudowanym z prędkością 112 km/h. Miłośnik szybkiej jazdy pożegnał się z „prawkiem” na 3 miesiące, musi też zapłacić 4 000 zł mandatu.
Dlaczego aż 4 tysiące? Mundurowi sprawdzili w policyjnych systemach informacyjnych dane kierowcy i okazało się, że szybką jazdę uprawiał już wcześniej, dopuścił się zatem recydywy drogowej.
Recydywa drogowa to sytuacja, w której kierowca ponownie w ciągu 2 lat popełnia to samo poważne wykroczenie, np. przekracza prędkość o więcej niż 50 km/h. Od 2022 roku obowiązują surowe przepisy, które w takim przypadku automatycznie podwajają wysokość mandatu - tłumaczą funkcjonariusze.
• Za przekroczenie prędkości o 51–60 km/h grozi mandat 1 500 zł.
• Jeśli kierowca był już za to karany w ciągu ostatnich 2 lat – mandat wynosi 3 000 zł.
• W przypadku wyższych przekroczeń – nawet 5 000 zł.
Policjanci przypominają, że kontrole prędkości mają na celu przede wszystkim ochronę życia i zdrowia uczestników ruchu drogowego, a nie jedynie karania kierowców. Wysokie mandaty i zatrzymanie prawa jazdy to konsekwencje, które mają skutecznie odstraszać od nieodpowiedzialnych zachowań.
[ZT]11092[/ZT]