W niedzielę strażacy z Lublińca odebrali alarmujące zgłoszenie.
Żona powiedziała, że jej mąż wpadł do studni. Kiedy zajrzała do środka, nikogo nie widziała.
Na miejsce pojechały 3 zastępy straży pożarnej.
Dopiero kiedy wypompowano wodę, można było zauważyć ciało mężczyzny. Strażacy wyciągnęli go ze studni.
Najpierw to właśnie oni reanimowali mieszkańca Lublińca, potem akcję ratunkową włączyli się ratownicy medyczni.
Mimo długiej walki o życie mężczyzny, nie udało się go uratować.
Przyczyny tragicznego zdarzenia wyjaśnia policja.
[ZT]1310[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz