Najczęściej to na dachach budynków gospodarczych albo przemysłowych znajdziemy blachy trapezowe. Mimo to, coraz więcej prywatnych inwestorów także wykorzystuje to rozwiązanie w swoich domach. Nie ma znaczenia jednak, gdzie znajduje się pokrycie blaszane, ale czy jest ułożone solidnie. Na co więc należy uważać przy układaniu blachy trapezowej?
O tym czy możemy ułożyć blachę trapezową na dachu decyduje jego kąt nachylenia. Przy minimalnym, czyli 4o, właściwe są tylko blachy o profilu większym niż 35 mm. Te o profilu mniejszym lub równym 35 mm sprawdzą się w przypadku, gdy kąt nachylenia połaci przekracza 6o. Są to jednak najmniejsze możliwe wartości – przez producentów zalecane do takich blach trapezowych są odpowiednio kąty nachylenia 10o i 15o. Pamiętajmy, żeby zawsze przeprowadzać montaż blachy w zgodzie ze sztuką dekarską i, obojętnie z jakim profilem blachy mamy do czynienia, zwracać uwagę na wytyczne zapewniane przez producentów blaszanego pokrycia. W ten sposób najlepiej zadbamy o swoje bezpieczeństwo i dobro projektu.
Przy budowie domów jednorodzinnych, nim jeszcze położymy ruszt, powinniśmy ułożyć folię paroprzepuszczalną. Wtedy zaczynamy od ułożenia blach trapezowych na drewnianym, koniecznie zaimpregnowanym ruszcie z łat i kontrłat. Ewentualnie możemy użyć ocynkowanych profili stalowych, ale dużo częściej stosuje się je w większych inwestycjach. Do krokwi w takim samym rozstawie przymocowujemy kontrłaty. Prostopadle do nich układamy łaty – odstępy pomiędzy zależą od kilku czynników np. profilu blachy i powinny być wskazane w projekcie domu. Pamiętajmy, żeby zostawić przestrzeń na elementy przechodzące przez połać, czyli na przykład przewody antenowe lub kominki wentylacyjne.
Obróbki blacharskie możemy wykonać sami z blachy płaskiej albo kupić już gotowe, które oferuje wielu producentów np. firma Blachy Pruszyński. Dla dobra pokrycia dachowego, żeby było szczelne, trwałe, bezpieczne oraz estetyczne – niezbędne są ich dokładny montaż i wykonanie. Takie elementy jak haki rynnowe, pas rynnowy i rynny koszowe mocujemy przed położeniem blachy trapezowej. Za to obróbkami blacharskimi kalenicy i wiatrownicy zajmujemy się już po ułożeniu blaszanych arkuszy – podobnie montażem barier przeciwśniegowych.
Tuż przed rozpoczęciem pracy, z każdego arkusza powinniśmy zdjąć folię ochronną. Blachę trapezową układamy od dolnego rogu połaci. Szczególnie ważnym jest abyśmy robili to w kierunku przeciwnym do kierunku wiatru – dzięki temu blacha nie będzie podwiewana.
Szerokość profilu końcowego to wyznacznik długości zakładu, na jaki muszą być układane blaszane arkusze. Jeżeli przy budowie konstrukcji jest wymagane łączenie arkuszy po długości, to zakład musi być taki sam dla górnego i dolnego arkusza, czyli 15 do 20 centymetrów. Pamiętajmy, że w zależności, od której strony zaczęliśmy montaż dolnych arkuszy, od tej samej montujemy górne. Upewnijmy się także czy arkusze tworzą kąt prosty z okapem. Jeżeli na pewnym etapie pracy pojawią się niedokładności w geometrii dachu, postarajmy się je sprowadzić do kalenicy lub krawędzi bocznych – wtedy możemy je przykryć obróbkami blacharskimi. Przy montażu blachy trapezowej używamy dwóch typów wkrętów farmerskich: krótkich (o długości 20 mm, służą do łączenia krawędzi arkuszy tzw. zszywki, znajdują się na górze fali) oraz długich (o długości 35 mm, przymocowują arkusz do konstrukcji, umieszczamy je w dole fali). Arkusze należy zamocować wkrętami wzdłuż okapu. Oprócz tego wkręty powinny się znaleźć wzdłuż kalenicy i bocznych krawędzi dachu, na połaci, a także na łączeniach pionowych i poziomych (do tego używamy wkrętów krótkich). Jeśli chodzi o częstotliwość wkrętów to w części okapowej, przykalenicowej i na zakładach powinny one się znajdować w każdej dolnej fali, natomiast w części wiatrówkowej – arkusze trzeba przymocować do każdej łaty. W środkowej części połaci wystarczy 5 wkrętów na metr kwadratowy, a w części krawędziowej – 8.