Episkopat odpowiedział na coraz głośniej płynące sygnały o likwidacji Funduszu Kościelnego. Głos w sprawie zabrał Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, bp. Artur G. Miziński.
Premier Donald Tusk ogłosił powołanie międzyresortowego zespołu, którego celem ma być wypracowanie zmiany systemu finansowania Funduszu Kościelnego.
- Prace nad nowymi regulacjami będą zmierzały, i to jest ustalenie, w stronę systemu odpowiedzialności finansowej wiernych za swoje Kościoły, a więc mówimy tutaj o systemie dobrowolnego odpisu od podatku osób zainteresowanych wsparciem swojego Kościoła. Musi to być decyzja wiernych, a nie decyzja państwowa - powiedział szef rządu.
- W związku z planami zastąpienia Funduszu Kościelnego innymi rozwiązaniami o charakterze prawno-podatkowym Kościół katolicki jest otwarty na dialog w tej sprawie – poinformował bp Artur G. Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski
Bp Miziński potwierdził, że gotowość do rozmów w tym temacie Kościół wykazywał już w latach 2012-2013.
- Jeśli obecna sytuacja wymaga powrotu do prac nad zmianami obowiązujących przepisów dotyczących finansowania kościołów i innych związków wyznaniowych w naszym kraju należy zadbać, aby dokonywało się to w zgodzie z postanowieniami Konkordatu, a także konstytucyjną zasadą konsensualnej formy regulacji relacji między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi. Z Funduszu Kościelnego bowiem korzystają dziś wszystkie związki wyznaniowe o uregulowanej sytuacji prawnej - wskazuje sekretarz KEP.
To instytucja finansowa, której głównym celem jest wsparcie finansowe Kościołów i innych związków wyznaniowych działających w Polsce.
Pieniądze z tego funduszu pokrywają składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne osób duchownych, a także wspomają kościelną działalność charytatywną, oświatowo-wychowawczą i opiekuńczo-wychowawczą, finansuje on również remonty obiektów sakralnych.
Największa część to jednak składki, które jednocześnie są powodem, dla którego fundusz w tak gwałtownym tempie rośnie. Wzrost składek jest uzależniony od wzrostu minimalnego wynagrodzenia. W budżecie na rok 2024 zaplanowano na ten cel 257 mln zł.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz