Coraz więcej osób decyduje się na płatności bezgotówkowe, ale mimo to, wielu klientów nadal preferuje gotówkę. Problem pojawia się, gdy kasjer nie ma wystarczającej ilości drobnych, aby wydać dokładną resztę. Jakie prawa przysługują w takiej sytuacji konsumentom i sprzedawcom?
Często zdarza się, że przy kasie słyszymy: "Będę winna grosik". Chociaż może to wydawać się niewielką kwotą, warto wiedzieć, że polskie prawo stoi po stronie sprzedawców w kwestii wydawania reszty.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów potwierdza, że sprzedawca nie ma obowiązku wydawania dokładnej reszty.
Konsumenci powinni być przygotowani do płatności z odliczoną kwotą lub korzystać z kart płatniczych. Jeśli sprzedawca nie ma możliwości wydania reszty, ma prawo odmówić sprzedaży towaru.
- Teoretycznie sprzedawca nie ma obowiązku wydania reszty, czyli konsument powinien mieć odliczoną kwotę. Kodeks cywilny natomiast zwraca uwagę, że w drodze sprzedaży sprzedawca jest zobowiązany przekazać na kupującego własność rzeczy i mu je wydać. Po stronie nabywcy leży z kolei konieczność odebrania towaru i zapłacenia wskazanej ceny. Prawo nie mówi jednak, co z resztą za zakupy - mówi cytowany przez biznes.interia.pl Maciej Chmielowski z biura prasowego UOKiK.
Mimo że prawo chroni sprzedawców, nie oznacza to braku ochrony dla konsumentów.
- Kasjer powinien poinformować klienta, że nie ma jak wydać reszty i upewnić się, że klient zgadza się na takie rozwiązanie. W przeciwnym razie grozi mu grzywna w wysokości nawet 5 tys. zł. - czytamy w Radiu ZET.
[ZT]6945[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz