Ważą się losy szpitala powiatowego w Lublińcu. Na środowej sesji rady powiatu, 23 kwietnia, pojawi się projekt uchwały w sprawie przyjęcia kierunków oraz etapów organizacji ochrony zdrowia w powiecie lublinieckim.
Chodzi o wybór operatora na dzierżawę nieruchomości oraz dzierżawę lub zbycie sprzętu medycznego i wyposażenia, które powiat przekazał w nieodpłatne użytkowanie na rzecz Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Lublińcu. W grę wchodzą tu także podmioty prywatne.
Wybrany operator przejmie również umowy zawarte przez szpital z Narodowym Funduszem Zdrowia.
W strukturach lublinieckiego szpitala mają pozostać: ratownictwo medyczne, nocna i świąteczna opieki zdrowotna oraz podstawowa opieka zdrowotna.
Zdaniem władz powiatu, trzeba sobie zadać pytanie, czy priorytetem jest istnienie szpitala w obecnym kształcie czy dobrze funkcjonująca placówka, niekoniecznie powiatowa. Samorządowcy podkreślają, że w całej Polsce szpitale są zadłużone, a do tego ten w Lublińcu ma gorsze kontrakty z NFZ niż wiele innych.
Powiat podaje, że szpital co miesiąc walczy o utrzymanie płynności finansowej i jest to walka przegrana. Co miesiąc brakuje ok. 1,3 mln zł.
Głos w sprawie zabiera też radny powiatowy Andrzej Gawron, który prosi mieszkańców o przekazywanie mu swoich opinii.
- To będzie trudna decyzja, jak zagłosować. Z jednej strony szpital jest w trudnej sytuacji finansowej, a wydaje się, że prywatny operator będzie dbał o renomę szpitala, dobrą kadrę lekarską. Jednak po prywatyzacji stracimy wpływ na to, jak placówka będzie działała, jakie będą oddziały, w jakim kierunku będzie się rozwijała. Pozostaje pytanie, czy będzie się liczył zysk czy dobro pacjentów? - mówi radny Gawron w mediach społecznościowych.
Czytaj też:
Powiat lubliniecki. Wpadł na drodze krajowej
Zielona inspiracja w Koszęcinie. Przy szkole...
Lubliniec. Najlepsi pianiści w naszej szkole [FOTO]
Powiat lubliniecki. Z 3,5 promila alkoholu za kółkiem
[ZT]10180[/ZT]