Lubliniec. Wybudują tunel w centrum miasta. - Jeszcze w grudniu podpisanie list intencyjnego – zapowiada burmistrz Maniura

Nie budowa wiaduktu, a tunelu. W ten sposób ma zostać rozwiązany problem kolizyjnego skrzyżowania linii kolejowej z ul. Częstochowską w centrum Lublińca.

Przedstawiciele władz miast spotkali się w tej sprawie w Warszawie z prezesem PKP PLK. Razem z burmistrzem Edwardem Maniurą i sekretarzem Józefem Korpakiem w spotkaniu uczestniczył poseł Andrzej Gawron. 

Dlaczego lepszym rozwiązaniem od wzniesienia wiaduktu jest wydrążenie tunelu?

Po pierwsze to tańsze rozwiązanie.

– Pamiętam dyskusje na ten temat. Gdy mówiłem, że to wydatek na poziomie 80-100 mln zł, niektórzy zadawali pytanie, co ma tyle kosztować? Z przygotowanego przez profesjonalną firmę opracowania wynika, że same koszty budowy wiaduktu to 50 mln zł netto. Poza VAT trzeba jeszcze dodać wykup, z tego co pamiętam, 13 nieruchomości zabudowanych. Łatwo policzyć, że całkowity koszt sięga 100 mln zł – mówi burmistrz Maniura.

Natomiast koszt budowy tunelu oszacowano na 60 mln zł, choć przy szybko rosnących cenach może być wyższy. 

Poza tym wzniesienie wiaduktu byłoby bardzo trudne w przypadku ul. Częstochowskiej. Jak podkreśla burmistrz Maniura, miasto posiada opracowanie, z którego wynika, że jedynym sensownym rozwiązaniem jest wydrążenie tunelu.

– Mamy deklarację prezesa PKP PLK. Ustaliliśmy, że jeszcze w tym roku zostanie podpisany list intencyjny, w którym zostaną określone zasady współpracy – mówi burmistrz Lublińca.

Gdy chodzi o sfinansowanie inwestycji, miasto miałoby zlecić wykonanie dokumentacji potrzebnej do rozpoczęcia budowy. Kolej mogłaby pokryć nie więcej niż połowę kosztów realizacji. Na resztę Lubliniec mógłby starać się o środki unijne, musiałby też zabezpieczyć wkład własny.

– W pierwszej połowie grudnia podpiszemy list intencyjny, który otworzy drogę do realizacji projektu – zapowiada burmistrz Maniura.

[ZT]413[/ZT]