Na początku lipca zamknięto przejazd kolejowy na DK 11 w sąsiedztwie Kokotka w Lublińcu. Mieszkańcy dzielnicy mówią, że odcięto ich od centrum miasta. Objazd przez Krupski Młyn sprawia, że zamiast jechać do Lublińca 7 km, jadą 27 km. W sprawie interweniował poseł PiS, Andrzej Gawron.
Burmistrz Lublińca, Edward Maniura poinformował, że o planach zamknięcia przejazdu kolejowego w Kokotku urząd dowiedział się dopiero 11 czerwca.
– Władze miasta nie mają żadnego wpływu na tą inwestycję. Nie wiedzieliśmy nawet w jakim czasie planowano jej realizację. Mieszkańcy wszelkie uwagi powinni kierować do GDDKiA oraz do wykonawcy – PKP PLK – mówił burmistrz.
Utrudnienia mają potrwać do końca lipca. Mieszkańcy są oburzeni. Zwracają uwagę na fakt, że dojazd do Kokotka dla wszelkich służb jest znacznie utrudniony. Objazd przez Krupski Młyn nazywają niebezpiecznym, ponieważ lokalna droga jest w fatalnym stanie i nie zniesie takiego natężenia ruchu. Tym bardziej, że z tego objazdu korzystają także ciężarówki, mimo że nową trasę dla nich wyznaczono przez A1 i DK 46. Piszemy o tym TUTAJ. Inne tiry wybierają trasę przez Strzebiń.
Elżbieta Sokołowska, prowadząca profil Nasz Kokotek pisze:
- Jest pełnia sezonu letniego. Do Kokotka napływa znaczna liczba turystów, właścicieli domków letniskowych, harcerzy, rowerzystów. Niestety, przez tę nieprzemyślaną decyzję tracą lokalni przedsiębiorcy.
Sprawą zainteresował się poseł PiS Andrzej Gawron, który wysłał pismo do GDDKiA. Wspomniał w nim m.in., że odcięcie Kokotka od głównej drogi w lipcu to utrudnienie i potencjalne zagrożenie nie tylko dla mieszkańców, ale także dla turystów m.in. przyjeżdżających w tym czasie do Kokotka uczestników Festiwalu Życia.
„Zamknięcie drogi oznacza konieczność korzystania z objazdu o długości 27 km! To o 20 km więcej niż trasa, którą mieliby do pokonania w normalnej sytuacji. To utrudnia zarówno obsługę logistyczną wydarzeń, ale także zwiększa niepomiernie ich koszt. Zwiększa także koszty świadczenia pracy – pracownicy mieszkający w Lublińcu muszą pokonać dodatkowe 40 km” – pisze poseł Gawron.
Mieszkańcy zwracają uwagę, że objazd jest źle oznakowany. Wielu kierowców dojeżdża do przejazdu i musi zawracać. Nie można tamtędy przejechać także ścieżką rowerową.
Czytaj także:
Lubliniec. Centrum Zdrowia Psychicznego – za darmo, bez skierowania