Na początku sierpnia informowaliśmy o poważnym wypadku w Sierakowie Śląskim, do którego doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. W wyniku zdarzenia poważnych obrażeń doznała kierująca samochodem kobieta – Iwona Jelonek. Teraz ona i jej bliscy proszą o wsparcie finansowe na rehabilitację.
9 sierpnia na przejeździe kolejowym w Sierakowie Śląskim zderzyły się osobowy opel i pociąg towarowy. Za kierownicą opla siedziała Iwona Jelonek, która jechała wraz z rocznym synkiem. Dziecku nic się nie stało, jednak kobieta doznała licznych obrażeń.
„W wypadku najbardziej ucierpiała moja głowa. Doznałam obrzęku mózgu, silnego zmiażdżenia szczęki oraz doszło do uszkodzenia prawego oka. Przeszłam operację twarzoczaszki” – czytamy w opisie zbiórki na rzecz Iwony Jelonek.
Po wypadku poszkodowana przez trzy tygodnie przebywała w śpiączce. Jej krewni wymieniają obrażenia: krwiak oczodołu prawego z licznymi złamaniami w obrębie twarzoczaszki, kości jarzmowej i szczęki zaopatrzone operacyjnie, odbyła reoperację odłamów w okolicy twarzowo czaszkowej. Ponadto doszło do uszkodzenia wargi dolnej, która wymaga rekonstrukcji, ma ubytek 12 zębów i niedowład połowiczy. W oczodole oraz w szczęce ma płytki i śruby, przeszła plastykę tkanek miękkich.
Choć lekarze włożyli ogromny wysiłek w uratowanie jej twarzy, wciąż czeka ją długie i skomplikowane leczenie oraz nierefundowana rehabilitacja. Poszkodowana zwraca się z prośbą o wsparcie finansowe, by jak najszybciej mogła wrócić do zdrowia.
Jej wuj, Łukasz Mikołajczyk pisze w mediach społecznościowych, że kobieta wraz z synem cudem przeżyli wypadek.
„Ma rocznego synka, który jest dla niej całym światem. Pragnie znów być w pełni sprawna dla niego, aby móc oddać się w 100 proc. rodzicielstwu” – pisze krewny.
[ZT]7728[/ZT]
Czytaj także:
Powiat lubliniecki. Śmiertelny wypadek na DW 906
Zakończył się remont drogi na ul. Zamkowej