S 11 w wariancie D – taka jest decyzja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Chodzi o odcinek, który biegnie przez powiat lubliniecki, do granicy z powiatem tarnogórskim.
Przypomnijmy, że początkowo GDDKiA postawiła na wariant C drogi ekspresowej S 11, który biegnie dalej od zabudowań Lublińca, w części przez tereny leśne. Uznała, że nie jest o wiele bardziej szkodliwy przyrodniczo, a może wywołać mniejsze protesty społeczne niż wariant D.
Jednak Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach na wariant C się nie zgodziła, wskazując przede wszystkim na zbyt dużą ingerencję w środowisko naturalne i ochronę sów.
Pisaliśmy: Powiat lubliniecki. Co dalej z S 11? Wariant C odrzucony
W tej sytuacji GDDKiA nie zdecydowała się na uparte trwanie przy swoim i rozpoczynanie od nowa procedury przebiegu drogi, tylko zaakceptowała wskazania RDOŚ.
Tyle, że tak jak przewidywano, napotyka to na opór części mieszkańców powiatu lublinieckiego. Przeciw wariantowi D są też władze Lublińca i lublinieccy posłowie. Oni stawiają na wariant B.
Pisaliśmy: Droga ekspresowa S 11. Sprzeciw miasta wobec wariantu D
Budowę 65 km S 11 zaplanowano w systemie Projektuj i buduj na lata 2028-2031, pod warunkiem uzyskania wszystkich niezbędnych decyzji formalno-prawnych oraz zapewnienia finansowania dla tej inwestycji.
Jeżeli chodzi o odcinek od Małej Panwi, czyli granicy powiatów lublinieckiego i tarnogórskiego do węzła z autostradą A1 w Piekarach Śląskich wciąż jeszcze nie ma decyzji środowiskowej.
W przypadku odcinka S 11 od węzła Radzionków do węzła Piekary Śląskie, to 12 lutego ma zostać podpisana umowa z firmą, która przygotuje koncepcję programową. Ma na to maksymalnie 15 miesięcy.
Czytaj też:
Lubliniec. Kosztowna wpadka starszego pana
Podstawówka z Lublińca w czołówce w województwie
Lubliniec, Wręczyca Wielka. Studniówka Kazika [FOTO]
[ZT]9542[/ZT]