Bieg Niepodległości w Lublińcu. Imprezę, docenianą przez setki biegaczy, wykończyli internetowi krytykanci

W tym roku znów nie odbędzie się Bieg Niepodległości w Lublińcu. Imprezę, docenianą przez setki biegaczy, wykończyli internetowi krytykanci.

Bieg organizowano przez 14 lat, z roku na rok cieszył się coraz większą popularnością i jego splendor przyciągał biegaczy z miejscowości leżących daleko od Lublińca.

W 2018 roku chętnych do obchodzenia Święta Niepodległości na sportowo było na lublinieckim stadionie ponad 1500. Lubliniec znalazł się wtedy na liście 100 miast, gdzie w ramach obchodów 100-lecie odzyskania niepodległości, zorganizowano Narodowy Bieg Niepodległości "Od Bałtyku do Tatr".

Jednak w 2019 r. na organizatorów wylał się hejt. Poszło o medale, których nie było. Miasto Lubliniec nie przyznało klubowi dotacji z powodu błędu formalnego we wniosku, więc ograniczono się do rozdania biegaczom koszulek.

– Corocznie klub dofinansowywał bieg kwotą od 4 do 8 tys. zł. Z medalami musiałby przeznaczyć 20 tys. zł – wyjaśnia Zbigniew Rosiński z WKB Meta Lubliniec.

W internecie niektórzy mądrzyli się, że klub powinien pozyskać sponsorów na wybicie medali, "pozyskanie paru złotych choćby z MON lub innej rządowej instytucji nie powinno być dużym problemem". Jeden z dyskutantów oświadczył, że "w tym roku już takiej ilości nie zdążę zrobić, ale za rok możemy coś wyprodukować".

"Biorąc powyższe pod uwagę oraz to, że obchody Święta Niepodległości, które powinno nas łączyć, zaczyna dzielić, odstępujemy od kolejnych jego organizacji, przekazując pałeczkę tym, którzy uważają, że Lubliniec zasługuje na więcej" – oświadczyli wtedy przedstawiciele WKB Meta.

Nie zmienili zdania w ubiegłym roku, oddając pole internetowym krytykantom. Jednak nikt się nie palił do organizacji Biegu Niepodległości w Lublińcu.

Wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie w tym roku.

Czy z powodu internetowych krytykantów z kalendarza imprez sportowych w Lublińcu na zawsze zniknie Bieg Niepodległości?

[ZT]286[/ZT]