Ta historia mogła się źle skończyć, gdyby nie szybka reakcja świadków.
W środę przed godz. 18 policjanci z Lublińca otrzymali zgłoszenie, że na jednym z parkingów przy ul. Skłodowskiej w zamkniętym samochodzie jest dziecko.
Świadkowie mówili, że wracali do swojego auta i wtedy zauważyli, że w zaparkowanym obok BMW jest małe dziecko.
Szybko udało się nawiązać kontakt z matką chłopca, która wyjaśniła policjantom, że tylko na chwilę zostawiła w aucie 3-letniego syna, gdyż musiała pójść do pobliskiej apteki.
Mundurowi będą teraz sprawdzać, czy mieszkanka gminy Poczesna swoim postępowaniem nie naraziła syna na niebezpieczeństwo.
Policjanci przypominają, że podczas upałów temperatura w aucie szybko może osiągnąć nawet 60 stopni Celsjusza, a pozostawienie dziecka, osoby starszej czy zwierzęcia w tak nagrzanym pojeździe, nawet na kilka minut, może skończyć się tragicznie.
[ZT]1827[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz