W ostatnim czasie w powiecie lublinieckim były już dwa śmiertelne wypadki z udziałem rowerzystów. Policjanci wyjaśniają, jak do nich doszło. Niezależnie od tego zauważają jednak, że rowerzyści nieraz łamią przepisy.
- Tylko wzajemny szacunek i przestrzeganie prawa może poprawić bezpieczeństwo na naszych drogach – mówi asp. szt. Monika Wacławek, rzecznik policji w Lublińcu.
Przedstawia kilka często spotykanych zachowań nieodpowiedzialnych rowerzystów.
Nieraz rowerzyści przejeżdżają przez pasy. Tymczasem przepisy jasno określają, że przejścia dla pieszych pokonujemy pieszo.
Piesi, którzy wchodzą na przejście mając zielone światło, nie zawsze spodziewają się, że rowerzysta pojawi się nagle i z pominięciem sygnalizacji świetlnej.
Innym niebezpiecznym zachowaniem jest wożenie pasażerów, zwłaszcza młodzieży, na kierownicy roweru. To narusza przepisy i zwiększa ryzyko wypadku. W przypadku nagłego manewru lub hamowania, pasażerowie i rowerzysta mogą być narażeni na urazy.
Jazda rowerem po jezdni, pomimo obecności odpowiedniej ścieżki rowerowej nie tylko irytuje kierowców, ale może także zwiększać ryzyko wypadków.
Rowerzyści, którzy jeżdżą po zmroku lub w warunkach ograniczonej widzialności bez odblasków, stwarzają znacznie większe ryzyko wypadku. Brak odblasków sprawia, że są mniej widoczni dla kierowców.
Asp. szt. Monika Wacławek podkreśla, że ważne jest, aby rowerzyści przestrzegali przepisów, nosili odblaski i używali ścieżek rowerowych, gdy są dostępne.
Dodaje, że w tym roku na lublinieckich drogach doszło do 35 zdarzeń z udziałem rowerzystów, w tym do 8 wypadków, w których 6 rowerzystów odniosło obrażenia, 2 zginęło.
Od początku roku rowerzyści przyczynili się do 20 zdarzeń z ich udziałem.
Czytaj też:
Lubliniec. Nowy właściciel, dyrektor i remont w planach
10 lat odsiadki za kradzież pozłacanej monstrancji?
[ZT]4168[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz