Lublinieckiej policji – godzinę po zgłoszeniu - udało się odzyskać skradziony rower. Był wart ponad tysiąc złotych, dlatego złodziej trafi przed sąd.
W poniedziałek, 5 sierpnia dyżurny lublinieckiej komendy przyjął zgłoszenie o kradzieży roweru. Po godzinie od przyjęcia zawiadomienia, policjant zauważył przez okno dyżurki, że w kierunku dworca na rowerze jedzie mężczyzna. Jednoślad był bardzo podobny do tego, którego kradzież zgłoszono.
Powiadomił o tym dzielnicowego, który udał się na miejsce, aby dokonać sprawdzenia cyklisty. Podczas kontroli okazało się, że jest to poszukiwany rower. Złodziejem okazał się 46-letni mieszkaniec Lublińca. Był to już drugi rower, który sobie przywłaszczył. Obydwa jednoślady wróciły do właścicieli.
O losie mężczyzny zadecyduje sąd.
Czytaj także:
Radny Springwald pyta o prywatyzację powiatowego szpitala
Orzekanie o niepełnosprawności wreszcie u nas