W piątek lublinieccy policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu jednej, a może nawet dwóch osób.
Zaginieni mieli być w Lublińcu, w lesie. Służby postawiono na równe nogi.
W akcji poszukiwawczej wzięło udział ok. 80 policjantów, strażaków, przedstawicieli Nadleśnictwa Lubliniec, wolontariuszy.
Na miejscu byli m.in. JRG Lubliniec, WOP JWK Lubliniec, JRG Radzionków, OSP - Lubliniec, Sadów, Solarnia, Mstów (powiat częstochowski), Potępa (powiat tarnogórski).
Wykorzystano m.in. drony i quady.
Teren, w którym miało dojść do zaginięcia przeszukano dwukrotnie, ale nikogo nie znaleziono.
Jak informuje lubliniecka PSP chodziło o okolice ul. Skłodowskiej, Grunwaldzkiej i DK 11.
Rzecznik lublinieckiej policji asp. Michał Sklarczyk mówi, że być może ktoś zrobił głupi żart i tak naprawdę do żadnego zaginięcia nie doszło.
[ZT]132[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz