Rada Polityki Pieniężnej staje przed kolejną decyzją dotyczącą stóp procentowych. Kredytobiorcy mają się czego obawiać? Czy muszą szykować się na kolejny wzrost rat?
- Rząd musi w swoich działaniach brać pod uwagę nie tylko różne frakcje we własnym obozie, aparat urzędniczy czy opozycję parlamentarną. Doszedł mu zupełnie nowy przeciwnik - to rynek. A z nim jeszcze nikt nie wygrał - wskazuje money.pl
Z problemem zmierzyć się musi również Rada Polityki Pieniężnej. W środę, 9 października, RPP zadecyduje, co dalej ze stopami procentowymi w Polsce. W październiku stopy procentowe zostały utrzymane bez zmian.
- Stopa referencyjna nadal wynosi 6,75 proc. w skali rocznej. Ostatnia jej podwyżka miała miejsce we wrześniu i była to 11. podwyżka z rzędu od października 2021 roku. Gospodarka tymczasem stoi nad przepaścią: z jednej strony ceny nie przestają rosnąć, z drugiej zaś, widmo spowolnienia staje się realnym zagrożeniem - podaje Radio Zet.
Jak mówił na antenie Polskiego Radia Paweł Mucha z zarządu Narodowego Banku Polskiego listopadowe posiedzenie będzie miało bardzo duże znaczenie w kontekście najbliższych decyzji gospodarczych.
- Ekonomiści podejrzewają, że na najbliższym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej decyzja o podwyżce stóp nie zapadnie. Jeśli już, to będzie to zaledwie ruch o 25 punktów bazowych - prognozuje Forbes.pl
Analitycy Cinkciarz.pl wskazują, że rynek oczekuje podwyżki rzędu 25 bp.
- Słabość popytu w Polsce i u naszych głównych partnerów handlowych oraz podniesienie stóp w rok do 6,75 proc. mają wystarczyć, by inflacja stopniowo wygasła - ocenia Bartosz Sawicki.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz