Wracamy do głośnego zabójstwa w Częstochowie. Sprawą zajął się sąd apelacyjny.
Krystyna P. i Bogdan P. byli małżeństwem od 50 lat. Rozstali się w 2017 roku, w sądzie toczyło się postępowanie o podział majątku.
W grudniu Bogdan P. podszedł do żony, która wyszła na podwórko i wyjął siekierę.
- Gdy przestraszona kobieta zaczęła wołać o pomoc, zaatakował ją - uderzył kilkanaście razy siekierą w głowę. Następnie położył siekierę pod kurtką na plecach kobiety i odjechał z miejsca zdarzenia – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.
Policjanci zatrzymali Bogdana P. w jego domu w jednej z podczęstochowskich miejscowości. Znaleziono liczne przedmioty, które były zabrudzone czerwonymi plamami. Takie same ślady ujawniono także w samochodzie.
Prokurator przedstawił Bogdanowi P. zarzut zabójstwa żony. Podejrzany przyznał się do winy i wyjaśnił, że jego działanie było niezamierzone, gdyż jedynie chciał nastraszyć żonę, bo zniszczyła mu życie. Potem mówił, że nie pamięta przebiegu zdarzenia.
Biegli lekarze psychiatrzy stwierdzili, że oskarżony w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu miał ograniczona poczytalność.
We wrześniu 2023 roku Sąd Okręgowy w Częstochowie skazał oskarżonego na 12 lat pozbawienia wolności, przyjmując, że dopuścił się zarzucanej mu zbrodni w stanie ograniczonej poczytalności.
15 lutego tego roku, na skutek apelacji złożonej przez prokuratora, Sąd Apelacyjny w Katowicach zmienił ten wyrok i podwyższył wymierzoną Bogdanowi P. karę do 15 lat więzienia.
Czytaj też:
Ranking samorządów. Lubliniec wysoko, a jak inni?
Lubliniec. 89-latek nie dawał oznak życia. Pomogli mu..
Śmiertelne potrącenie. Kierowca i pieszy nietrzeźwi
[ZT]5521[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz