Starosta obwinia radną opozycyjnego ugrupowania Serce dla Powiatu o „agresję i zachowanie, które nie przystoi pracownikowi administracji rządowej” oraz o używanie „rynsztokowego języka”. Jako dowód na swoje zarzuty starosta Joachim Smyła przytacza słowa Jonczyk-Drzymały o wiceministrze zdrowia, który zdaniem radnej „miał być koniem do bicia, a okazał się ogierem”.
Radna od wielu lat jest bardzo aktywna w przestrzeni publicznej i socjalmediach. Już jako wiceburmistrzyni zasłynęła z filmików, w których relacjonowała działania miasta. Od początku tej kadencji jest bardzo krytyczna wobec działań Zarząd Powiatu Lublinieckiego. W sieci opublikowała już 55 odcinków z serii „Z sesji wycięte”, w których wytyka władzom powiatu rozliczne błędy i niedociągnięcia.
Jonczyk-Drzymała na facebookowym profilu opublikowała pismo Smyły do jej przełożonego i skomentowała sprawę:
„Starosta uprzejmie donosi, a ja i tak nadal będę zadawać pytania o szpital, o wydatki i wiele innych spraw realizowanych przez Powiat Lubliniecki. Nadal jestem członkiem tylko jednej komisji, bo ze strachu nie dopuszczono mnie do pracy w Komisji Rewizyjnej. Dlaczego panowie to robią? Z zazdrości, zawiści, nienawiści, a może ze strachu?” - napisała.
Radna przypomina także, że w wyborach do Rady Powiatu zagłosowało na nią 1739 mieszkańców Lublińca, a starosta Joachim Smyła otrzymał zaledwie 677 głosów.
Czytaj także:
W tłusty czwartek lepiej kupić pączki w piekarni niż w markecie
W Pawonkowie zlikwidują 254 tony azbestu
70-latek z Lublińca pędził przez Żyglin ponad 100 km/h
Zderzenie, cztery osoby trafiły do szpitala
Powiat lubliniecki. Komu Tauron wyłączy prąd?
Lubliniec. Protest w sprawie S11 na DK 11 [FOTO]
Koszęcin zaprasza wystawców na jarmark wielkanocny
Lubliniec i S11. Spotkanie i blokada DK 11
Lubliniec. Kobiety, których nie ma, czyli recital...