Zamknij

Zbigniew Seniów: Jak mieszkańcy chcą zmian, to niech one następują

09:19, 19.04.2024 not. Hanna Kampa Aktualizacja: 09:20, 19.04.2024
Zbigniew Seniów w 2012 r. z Agatą Woźniak-Rybką. Fot. Archiwum Z. Seniówa Zbigniew Seniów w 2012 r. z Agatą Woźniak-Rybką. Fot. Archiwum Z. Seniówa

Zbigniew Seniów był wójtem Koszęcina od 2016 roku. Wygrał wówczas wybory, które odbyły się po nagłej śmierci poprzedniego wójta Grzegorza Ziai. W drugiej turze pokonał Czesława Tyrola. W wyborach w 2018 roku znów został wójtem, nie mając wówczas żadnego przeciwnika. W tym roku mieszkańcy gminy postawili na zmianę. Na wójta wybrali Annę Korzekwę-Wojtal. 

Jak pan zareagował na wiadomość o przegranych wyborach na wójta Koszęcina?

- Tak wygląda demokracja, raz się wygrywa, a raz przegrywa. Szanuję wynik wyborów i dziękuję wszystkim, którzy głosowali na nasz komitet. Nowej pani wójt gratuluję i życzę powodzenia. Anna Korzekwa-Wojtal będzie miała większość w radzie. To dobrze, bo tak się sprawniej pracuje.

Nie chciałby pan w tej sytuacji być przynajmniej radnym?

- Mogłem startować jednocześnie na wójta i na radnego, ale nie chciałem. Wychodzę z założenia, że jak mieszkańcy chcą zmian to niech one następują. Nie jestem osobą, która kurczowo trzyma się stołka.

Właściwie można powiedzieć, że stracił pan pracę. Jaka będzie pana dalsza droga zawodowa? Zanim pan został wójtem, był pan konferansjerem.

- Gdy znane już były wyniki wyborów, pierwszy telefon jaki otrzymałem, był od kolegi, który jest dyrektorem ośrodka kultury. Namawiał mnie do powrotu do konferansjerki. Zresztą nie on jeden. Nie wiem jeszcze, na co się zdecyduję. Muszę to na spokojnie przemyśleć. Mam kilka pomysłów. Jednak w pierwszej kolejności chcę zająć się własnym zdrowiem. Planuję też odetchnąć, bo jak się pani domyśla, wójtem jest się 24 godziny na dobę i nie ma zbyt wiele czasu na odpoczynek.

Nie bywał pan na urlopach?

- Powiem pani jak wyglądają wakacje wójta w praktyce. Trzy lata temu zaplanowałem z rodziną dwutygodniowy urlop. Niestety, w tym czasie zalało jedną z miejscowości. Z tych dwóch tygodni, tylko przez jeden dzień byłem od rana do wieczora z rodziną, pozostałe dni dojeżdżałem do pracy. Moim bliskim trudno było zrozumieć, że podczas urlopu jeżdżę do pracy, ale tak wygląda bycie odpowiedzialnym wójtem.

Mimo tych niedogodności podjął pan decyzję o ponownym kandydowaniu na stanowisko wójta.

- Tak, wspólnie z radą podjęliśmy taką decyzję. Nadchodząca kadencja byłaby ostatnią, którą według przepisów mógłbym sprawować, dlatego chciałem to zrobić, by dokończyć inwestycje, jakie udało nam się rozpocząć, jak np. budowa oczyszczalni ścieków. Złożyliśmy do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach wniosek o pożyczkę na jej budowę. Po kilku perturbacjach zarząd zaopiniował ją pozytywnie. Wkrótce ma się zebrać rada nadzorcza, by ostatecznie zdecydować, czy zostanie nam przyznana.

Jest też sprawa nieszczęsnego chodnika w Bukowcu, który biegnie przy drodze wojewódzkiej. Tę robotę powinien wykonać Zarząd Dróg Wojewódzkich, my jednak, jako gmina, zdecydowaliśmy się przejąć to zadanie.

Jakie było najtrudniejsze przedsięwzięcie, jakiego dokonał pan jako wójt?

- Był to remont ulicy Dworcowej w Strzebiniu. Po ponad dekadzie starań udało się ją przejąć z rąk PKP i wyremontować. Cieszę się też, że udało się przywrócić posterunek policji w Koszęcinie, wybudować przedszkole w Rusinowicach i zakupić 4 wozy strażackie dla naszych strażaków-ochotników.

Czy przez ten czas, gdy był pan wójtem, coś się w panu zmieniło?

- Na pewno zmieniłem perspektywę na kilka spraw. Zanim zostałem wójtem, byłem radnym. Muszę przyznać, że wówczas miałem inne spojrzenie na zarządzanie gminą. Tymczasem będąc wójtem dobitnie przekonałem się, że pewnych projektów nie zrealizuję ze względu na chore przepisy, mimo szczerych chęci.

Czytaj także: 

Tylko śmierć uniemożliwi mi pełnienie mandatu

Kronika policyjna. Pijani rowerzyści to plaga

W tym roku to już czwarte nielegalne wysypisko

(not. Hanna Kampa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%